Paulinum - kościół uniwersytecki św. Pawła w Lipsku

You are here

Lipsk i Nowe Pojezierze Lipskie. Niemcy na rowerze

Na skróty: mapa / w pobliżu (6) / zdjęcia (145) / popularne (6) / komentarze (4)

Po naszym zeszłorocznym pobycie w Saksonii sądziliśmy, że to Drezno jest zarówno największym, jak i najatrakcyjniejszym miastem w Saksonii. Że już nic bardziej malowniczego od Krainy Łaby nie można w Saksonii znaleźć. Jednak gdy w tym roku odwiedziliśmy Lipsk, okazało się, że nie tylko miasto to jest większe od Drezna, ale też że panuje w nim inny zupełnie nastrój niż w Dreźnie. Może przyjemniejszy? Kilka dni spędzonych w Lipsku wystarczyło nam, by uznać, że Lipsk i Nowe Pojezierze Lipskie to atrakcyjna propozycja kilkudniowego, aktywnego pobytu w Niemczech.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne

Trasa wycieczki na mapie

Ślad GPS (plik GPX): Binary Data www.znajkraj.pl-lipsk-2020.gpx (120.69 KB).
Dzielnica przemysłowa Plagwitz w Lipsku
Dzielnica przemysłowa Plagwitz nad Białą Elsterą

Lipsk dla mieszkańców, Drezno dla turystów?

Z Drezna przywieźliśmy przede wszystkim wspomnienia dotyczące miasta - odbudowanych zabytków, pięknych panoram znad Łaby i dużej liczby mocno zróżnicowanych atrakcji do zobaczenia. Za to Lipsk okazał się bardziej nastrojowy, klimatyczny, bliższy w ten żywy, "ludzki" sposób. Z Drezna, poza wizytą w Neustadt, nie pamiętamy scen żyjącego miasta, mieszkańców spędzających czas razem na ulicy, a z Lipska - przeciwnie. Być może są to jedynie powierzchowne wnioski po ledwie kilku dniach pobytu, jednak Lipsk wydał nam się miastem dla mieszkańców, a Drezno - dla turystów. Ani jedno, ani drugie nie ma mieć pejoratywnego znaczenia - obydwa miasta po prostu trzeba zobaczyć.

Uliczne życie w Lipsku
Rowerowo-gastronomiczna atmosfera ulicy w Lipsku

Kolorowe Nowe Pojezierze Lipskie

Celem naszego wyjazdu było także Nowe Pojezierze Lipskie. Pierwsza część nazwy nie wzięła się z przypadku - to rzeczywiście nowość na mapie Niemiec, która rozwijana będzie jeszcze przez 40 lat. Dopiero w 2060 roku zakończy się napełnianie ostatniego ze sztucznych jezior, jakie na Nowym Pojezierzu Lipskim powstają przez zalanie wodą zamkniętych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Większość nowo powstałych zbiorników zachwyca barwą, którą nadają wodzie związki mineralne pochodzące z pokopalnianych odkrywek. A spoglądając na jeziora z góry można dostrzec ferie kolorów, powstające z nagromadzonych miejscowo osadów mineralnych. Warto zaznaczyć, że w przeciwieństwie do polskich zbiorników tego typu (Konin, Mużaków), kąpiel w tutejszych jeziorach jest dozwolona i bezpieczna, a mineralne barwniki nie są groźne dla zdrowia.

Kolorowe Nowe Pojezierze Lipskie
Kolorowe odcienie wody na Nowym Pojezierzu Lipskim

Piętnaście jezior na Nowym Pojezierzu Lipskim

Na Nowym Pojezierzu Lipskim powstało dotychczas piętnaście jezior różnej wielkości, a planowane są jeszcze cztery. Wszystkie służą mieszkańcom Lipska i okolicznych miejscowości do wypoczynku i rekreacji,w tym do sportych wodnych, żeglowania,pływania czy wędkowania. Widzieliśmy kilka marin jachtowych, ośrodków wypoczynkowych, niedaleko nas znajdował się nawet tor do kajakarstwa górskiego. W lipcu powodzeniem cieszyły się także piaszczyste plaże, w tym jedna dla nudystów - nad Cossi, jak lipszczanie zdrobniale nazywają Cospudener See. Nas jednak najbardziej interesowały trasy rowerowe, które biegną tutaj prawie wokół każdego ze zbiorników. Szerokie, asfaltowe trakty bardziej przypominają drogi dla samochodów niż drogi rowerowe. Wiele z nich biegnie po terenach, które przez dziesiątki lat były niedostępne z powodu funkcjonującego na tym terenie przemysłu wydobywczego.

Plaża nad Markkleeberger See koło Lipska
Plaża nad Markkleeberger See koło Lipska

Sto kilometrów wokół nowego pojezierza

Pierwszym ze szlaków rowerowych, którym jechaliśmy po Nowym Pojezierzu Lipskim była Droga Rowerowa Nowego Pojezierza - Neuseenland-Radroute. Ta prawie stukilometrowa znakowana trasa rowerowa biegnie dookoła całego rewitalizowanego górniczego obszaru przemysłowego położonego na południe od Lipska. Zaczyna się i kończy w Markkleebergu, a na południu dociera do miejscowości Regis-Breitingen i Lucka. Na całym swoim przebiegu pozwala na obserwowanie zmian, jakie zachodzą podczas przemiany zdegradowanego obszaru przemysłowego w atrakcyjny obszar rekreacyjny. Już pierwszy odcinek wzdłuż północnych brzegów Markkleeberger See i Störmthaler See dał nam wyobrażenie o skali prowadzonych prac rewitalizacyjnych.

Widok na Nowe Pojezierze Lipskie
Widok na Nowe Pojezierze Lipskie ze szlaku rowerowego

Ogromne górnicze kolosy pod Lipskiem

Między dwoma wymienionymi wcześniej jeziorami znajduje się jedna z największych - dosłownie i w przenośni - atrakcji tych okolic, czyli Park Techniki Górniczej w miejscowości Großpösna. Wyjątkowy skansen górniczy przedstawia cykl powstawania kopalni odkrywkowej węgla brunatnego - od rozbiórki istniejących obiektów przez obniżenie poziomu wód gruntowych po wydobycie całego złoża i późniejszą rekultywację zdegradowanego terenu i przywrócenia naturalnego wyglądu krajobrazu. Najbardziej widowiskowymi eksponatami są dwie ogromne maszyny pracujące niegdyś w pobliskiej kopalni Espenhain. Pierwsza z nich (na zdjęciu po prawej) to ogromna koparka górnicza ważąca 1300 ton, wyprodukowana w 1986 roku. Druga (z lewej) to przenośnik taśmowy o wadze aż 2400 ton z 1985 roku. Oprócz tych potężnych maszyn w Parku Techniki Górniczej obejrzeć można jeszcze inne maszyny stosowane w okolicznych kopalniach odkrywkowych. Miejsce obowiązkowe!

Park Techniki Górniczej Großpösna pod Lipskiem
Park Techniki Górniczej Großpösna pod Lipskiem

Szlak rowerowy Węgiel-Para-Światło-Jeziora

Rewitalizowane obszary wydobycia węgla brunatnego na Nowym Pojezierzu Lipskim przecina jeszcze jeden ciekawy szlak rowerowy - Kohle-Dampf-Licht-Seen czyli Węgiel-Para-Światło-Jeziora. Ta mająca 120 kilometrów długości trasa szczególnie zainteresuje miłośników historii przemysłu i zabytków techniki. Na interesującym nas terenie biegnie jednak jedynie mniejsza jej część. Reszta, z może nawet kilkudziesięcioma ciekawymi miejscami, ciągnie się na północ od Lipska. Szlak Węgiel-Para-Światło-Jeziora prowadzi do miasta-kolebki niemieckiego Bauhausu - Dessau-Roßlau, a dalej do Miasta Lutra - Wittenbergi, gdzie można kontynuować wyprawę rowerową po popularnym szlaku rowerowym Łaby w kierunku Berlina lub Drezna.

Szlak rowerowy Węgiel-Para-Światło koło Lipska
Szlak rowerowyWęgiel-Para-Światło-Jeziora

Dwieście metrów od Starego Ratusza w Lipsku

Podczas naszych rowerowych podróży rzadko stacjonujemy w jednym miejscu - zwykle każdego dnia przemieszczamy się do nowego miejsca noclegowego. Dla Lipska zrobiliśmy wyjątek - zatrzymaliśmy się na kilka dni w hotelu na Starym Mieście, skąd robiliśmy wypady na okoliczne szlaki. Zaledwie 200 metrów dzieliło nas od Rynku, przy którym stoi XVI-wieczny Stary Ratusz, a którego wnętrza mieszczą Muzeum Historii Miasta Lipska. Przed nim, na dużym placu, dwa razy w tygodniu we wtorek i czwartek organizowany jest lokalny targ, na którym swoje produkty oferują okoliczni producenci. Przyjemna, swojska atmosfera centrum miasta towarzyszyła nam każdego dnia i umożliwiała sukcesywne zwiedzanie tej części miasta.

Stary Ratusz przy Rynku w Lipsku
Stary Ratusz przy Rynku w Lipsku

Prawie 30 lat Jana Sebastiana Bacha

Jedną z najważniejszych postaci w historii Lipska był Jan Sebastian Bach. Słynny kompozytor w 1723 roku objął stanowisko kantora w kościele św. Tomasza w Lipsku, przed którym dziś stoi pomnik mu poświęcony. Do obowiązków Bacha jako kantora (animatora kościelnego śpiewu) należało także komponowanie nowej kantaty (utworu wokalno-instrumentalnego) każdego tygodnia. Z powodu trudnego charakteru kompozytor często wchodził w konflikty personalne, między innymi z dyrektorem muzycznym Uniwersytetu w Lipsku w sprawie kompetencji muzycznych w kościele uniwersyteckim św. Pawła. Podczas pobytu w Lipsku odniósł największy sukces - w 1736 roku otrzymał nominację na królewsko-polskiego i elektorsko-saskiego kompozytora i kapelmistrza dworskiego na drezdeńskim dworze Augusta III Sasa. W 1747 roku był gościem Fryderyka II Wielkiego w pałacu Sanssouci w Poczdamie, przygotowując rozbudowany utwór muzyczny dla oświeconego władcy. Zmarł po nieudanej operacji oka w 1750 roku w wieku 65 lat.

Pomnik Jana Sebastiana Bacha przed kościołem św. Tomasza
Pomnik Jana Sebastiana Bacha przed kościołem św. Tomasza

Dwanaście sal w Muzeum Bacha

Naprzeciw bocznego (obecnie głównego) wejścia do kościoła św. Tomasza znajduje się muzeum Jana Sebastiana Bacha, mieszczące się w dawnej kamienicy kupieckiej rodziny, zaprzyjaźnionej z rodziną Bacha. W XVII wieku bogaty handlarz złotem i srebrem Georg Heinrich Bose kupił tę stuletnią kamienicę i przekształcił ją w barokowy dom kupiecki. Kompozytor Bach jednak nigdy tu nie mieszkał. Pierwsze pamiątki po Bachu trafiły tutaj dopiero w 1985 roku wraz z tzw. Archiwum Bacha, wtedy miejsce nazwano Muzeum im. Jana Sebastiana Bacha. Przed rokiem 2010 przeszło gruntowny remont i dopiero od 2010 roku posiada dzisiejszy kształt i krótszą nazwę. Dziś dwanaście tematycznie zorganizowanych sal wystawowych przedstawia życie i twórczość Bacha i jego rodziny.

Muzeum Jana Sebastiana Bacha w Lipsku
Muzeum Jana Sebastiana Bacha w Lipsku

Świat odbija się w lipskim kościele

To - oprócz Pomnika Bitwy Narodów - na pewno najbardziej efektowny budynek w Lipsku. Nowe Paulinum, mieszczące ewangelicką świątynię i aulę Uniwersytetu Lipskiego, stanęło przy Augustusplatz w 2009 roku, po wielu sporach, między innymina temat futurystycznego kształtu jego odbudowy. Budynek stoi w miejscu XIII-wiecznego kościoła św. Pawła, założonego przy opactwie dominikanów, przez niemal połowę tysiąclecia związanego także z lipskim uniwersytetem. Jego ewangelicką historię zainaugurował Marcin Luter w XVI wieku, 300 lat temu komponował w nim Jan Sebastian Bach. Nietknięty podczas II wojny światowej kościół św. Pawła został wysadzony w powietrze przez komunistyczne władze Niemieckiej Republiki Demokratycznej w 1968 roku. Dziś nowe Paulinum jest jeszcze jednym z miejsc, których nie można ominąć w Lipsku.

Paulinum - kościół uniwersytecki św. Pawła w Lipsku
Paulinum - kościół uniwersytecki św. Pawła w Lipsku

Nowoczesna bryła Muzeum Sztuk Pięknych

Innym przyciągającym wzrok budynkiem, zlokalizowanym na Starym Mieście w Lipsku i prezentującym się we w pełni nowoczesny, awangardowy sposób, jest Muzeum Sztuk Pięknych. Budowa budynku u kształcie sześcianu kosztowala ponad 70 milinonów euro. Zbiory zawierają około 3500 obrazów, ponad 1000 rzeźb i 60 tysięcy rysunków i grafik. Dzieła sztuki z muzeum w Lipsku pochodzą z czasów od późnego średniowiecza do współczesności, choć koncentrują się na sztuce staroniemieckiej i wczesnej niderlandzkiej XV i XVI wieku, ale także sztuce włoskiej od XV do XVIII wieku, sztuce holenderskiej XVII wieku, francuskiej XIX wieku i niemieckiej - XVIII-wiecznej i starszej. Muzeum Sztuk Pięknych w Lipsku w 2001 roku zostało wpisane do niemieckiej Niebieskiej Księgi, zawierającej wykaz najważniejszych instytucji kulturalnych we wschodnich Niemczech. Celem Niebieskiej Księgi jest zebranie i podkreślenie znaczenia dziedzictwa kulturowego NRD dla Niemiec i Europy.

Budynek Muzeum Sztuk Pięknych w Lipsku
Budynek Muzeum Sztuk Pięknych w Lipsku

Trzysta tysięcy ton na pamiątkę bitwy

Pierwsze skojarzenie - jedna ze świątyni gdzieś w azjatyckiej dżungli, może Angkor Wat? Tymczasem ta ważąca 300 000 ton i mierząca 91 metrów wysokości konstrukcja jest pomnikiem ukończonym w 1913 roku, postawionym w stulecie Bitwy Narodów pod Lipskiem w 1813 roku. Wielka budowla upamiętnia zwycięstwo nad wojskami francuskimi dowodzonymi przez Napoleona Bonaparte, ma stać w miejscu, z którego Napoleon zarządził odwrót swojej armii. Na czele wojsk koalicyjnych Rosji, Prus, Austrii i Szwecji stanęli car Rosji Aleksander I i Karol Filip, książę Schwarzenbergu. Po obu stronach walczyli Niemcy - w wojskach napoleońskich walczyli Niemcy z lewego brzegu Renu zaanektowanego przez Francję i wojska sojuszników z Konfederacji Reńskiej. Pomnik Bitwy Narodów jest uważany za jeden z najlepszych przykładów architektury wilhelmińskiej, a znajduje się na wschodnich obrzeżach Lipska.

Pomnik Bitwy Narodów w Lipsku
Pomnik Bitwy Narodów w Lipsku

Zielony Ring rowerowy wokół Lipska

Mam wrażenie, że posiadanie przez miasto rowerowej obwodnicy jest jednym z dowodów na zaawansowanie jego infrastruktury rowerowej. A gdy miasto posiada je aż dwie, jak Lipsk? Obwodnice Lipska nazywa się Zielonymi Ringami, wewnętrznym i zewnętrznym. Wewnętrzny ma 65 kilometrów i istnieje już tylko w postaci pliku gpx. Prowadzenie po przedmieściach powodowało często dewastację oznaczenia i w końcu zdecydowano o jego likwidacji. Znakowany zewnętrzny Zielony Ring ma 135 kilometrów długości i należy do sieci głównych dróg rowerowych Saksonii. Wytyczając obwodnicę zewnętrzną pomyślano o wygodnych połączeniach z innymi trasai rowerowymi, jak wspominane przeze mnie szlaki rowerowe Węgiel-Para-Światło-Jeziora i Droga Rowerowa Nowego Pojezierza, ale również szlak rowerowy rzeki Elstery, trasa Elster-Saale czy nawet trasę Lipsk-Berlin. Szlak posiada również kilka wygodnych połączeń kolejowych.

Grüner Ring - Zielony Ring wokół Lipska
Zielony Ring rowerowy wokół Lipska

Leipziger Auwald - zielone płuce miasta

Trzy z naszych czterech wycieczek po okolicach Lipska zahaczały o zielony obszar widoczny na powyższej mapie w centralnej części Lipska. To las Leipziger Auwald, ciągnący się prawie przez 30 kilometrów i mający zwykle od 2 do 5 kilometrów szerokości, jeden z największych zachowanych lasów łęgowych w Europie Środkowej. Kiedyś były to tereny zalewowe rzek Elstery i Pleiße, a po okiełznaniu wodnego żywiołu przez człowieka stały się wilgotnym, ciemnym, gęstym lasem liściastym - naturalną fabryką tlenu dla mieszkańców Lipska. Leipziger Auwald pełni też funkcję... komunikacyjną - prowadzą tędy liczne trasy rowerowe, a jedna z nich, z setkami rowerzystów, wyglądała nawet na główny rowerowy kręgosłup Lipska biegnący z północy na południe.

Leipziger Auwald - zielone płuce miasta
Droga rowerowa przez Leipziger Auwald

Świetny nocleg w designerskim Arthotelu

Rezerwowany kilka tygodni przed wyjazdem hotel Arthotel Ana Symphonie w Lipsku okazał się bardzo wygodną bazą podczas naszego pobytu w Saksonii. Designerski wystrój, żywe kolory, oryginalne meble tworzyły świeży, przyjemny wizerunek miejsca, do którego z przyjemnością wracaliśmy po rowerowym dniu. W jedną stronę 200 metrów na Rynek, w drugą - 5 minut jazdy na dworzec główny w Lipsku, skąd dojeżdżaliśmy na bardziej oddalone miejsca startu wycieczek. A najbardziej podobały nam się ogromne okna, które wypełniały dokładnie całą powierzchnię ściany frontowej hotelu. Poszukajcie atrakcyjnych cen noclegów w Arthotelu Ana Symphonie lub w całym Lipsku.

Arthotel Ana Symphonie, Lipsk
Lobby w Arthotel Ana Symphonie w Lipsku

Największy dworzec kolejowy w Europie

Jeśli przyjedziecie do Lipska pociągiem, do czego zawsze zachęcamy najbardziej, miasto przywita się z Wami jeszcze jedną oryginalną atrakcją - największym dworcem w Europie. To aż 19 peronów skrytych pod zabytkową, sześcioczęściową halą o długości niemal 300 metrów. Co ciekawe, w badaniu konsumenckim w 2020 roku lipski hauptbahnhof został wybrany także najlepszym dworcem Niemiec i trzecim w Europie, po Londynie i Zurychu. Bo faktyczną funkcję komunikacyjną pełni tylko połowa dworca, a druga należy do trzypiętrowego centrum handlowego Promenady, znajdującego się pod ogromną halą dworca. Ze względu na gęstą i sprawną sieć kolejową w Saksonii, warto - jak napisałem wyżej - szukać noclegu w centrum i korzystać z lokalnych pociągów przy planowaniu okolicznych wycieczek.

Dworzec kolejowy w Lipsku
Wnętrze dworca kolejowego w Lipsku

Przyjemne rowerowe klimaty Lipska

Czy Lipsk może być konkurencją dla Drezna? Choć pozostało jeszcze wiele miejsc i w Lipsku, i w Dreźnie, których nie udało nam się odwiedzić, mam wrażenie, że obydwa miasta mają jednak inny charakter. I nie tyle muszą ze sobą konkurować, co raczej dobrze się uzupełniać. Jeśli chcecie spędzić kilka aktywnych dni z jedną stacjonarną bazą w ciekawym mieście, Lipsk będzie na pewno dobrą propozycją. A Nowe Pojezierze Lipskie, pięknie eksponowane górnicze dziedzictwo regionu i ogromna ilość zieleni świetnie w ten pobyt się wpasują.

* * *

Lipsk odwiedziliśmy we współpracy z Niemiecką Centralą Turystyki oraz Biurem Promocji Saksonii.

Pytania i komentarze

Przez dwa lata mieszkałem w Lipsku - na tej ulicy między innymi, bywaliśmy co weekend na jedzonku. Niedaleko jest Hallstrasse (Halbstrasse, nie pamiętam dokładnie) i odjechane bistro z bliskowschodnim jedzeniem. Nazwy nie pamiętam. Nad Cossi w weekendy jeździli wszyscy sąsiedzi z naszej kamienicy. Miło wspominam ten okres.

Cześć, Lipsk rzeczywiście wyglądał nam na bardzo przyjemne miasto do mieszkania i rekreacji :), na pewno też często zaglądalibyśmy nad jeziora pod Lipskiem. Bardzo podobała mi się duża ilość terenów zielonych - jest gdzie się ruszać przez cały rok :), pozdrowienia :)

Lipsk jest przepięknym miastem. Jak otworzą granice to jest jedna z moich pierwszych destynacji.

Granice otwarte od dawna, jak tam Twoje plany odwiedzenia Lipska? :) Tylko jeśli Lipsk, to koniecznie z rowerem, z rundką po okolicach, po Nowym Pojezierzu Lipskim! :)

Dodaj Twój komentarz