... lejnego dnia, na koniec mojego wyjazdu - we wspominanym już Kostrzynie. To tam usłyszę, że poprowadzenie go przed Kostrzynem po wąskiej i bardzo ruchliwej drodze krajowej nr 22 jest - delikatnie mówiąc - mało szczęśliwe. Pocieszam się, że bardziej popularne obecnie wydają się szlaki rowerowe spod znaku EuroVelo i niewielu śmiałkom z Europy przyjdzie mierzyć się z tutejszym mało przyjaznym ruchem ulicznym. Choć szkoda że nie doświadczą takich widoków, jak piękne jesienne zachody Słońca nad Notecią i Wartą. Koniec dnia w dolinie Warty Pruski modernizm na nowej linii kolejowej Kolejowa atmosfera jednak długo nie chciała mnie opuścić. Jeszcze przed Drezdenkiem natykam się na pierwszy z kilku niezwykłych dworców, jakie wybudowali Niemcy w latach ...
Pałac na terenie dawnej Twierdzy Drezdenko
... ak nie tylko historii II wojny światowej, ale również tej późniejszej, prawie nam współczesnej. Bo właśnie lata zimnowojennej niepewności zamroziły wielokilometrowy pas nadgranicznej ziemi i pozbawiły wiele miejsc szansy na skuteczną odbudowę. Zamek w Kostrzynie i wiele innych obiektów Starego Miasta zostało zburzonych do końca dopiero w latach 60-tych. Udało się odbudować i zrewitalizować jedynie trzy bastiony, w których mieści się informacja turystyczna (Brama Berlińska) i bardzo ciekawie opowiadające o losach miasta Muzeum Twierdzy Kostrzyn nad Odrą (Bastion Filip). Dawny wygląd zamku w Kostrzynie Wspomnienie rowerowej Brandenburgii A że uwielbiam, gdy jedna moja wycieczka czy wyprawa łączy się z wcześniejszymi, ze sporą satysfakcją słuch...
Przeczytaj wszystko: Rzeczpospolita Ptasia. Rowerem wzdłuż Warty i Noteci.


