... a na Starym Kolejowym Szlaku spędzić trzy lub cztery turystyczne dni. A że celem naszej turystyki nigdy nie było bicie rekordów, a i pracy z pokazaniem walorów trasy jest zawsze sporo, więc pobyt na szlakowym “baloniku” zaplanowaliśmy na cztery dni. Dwa pierwsze z Wałcza do Koszalina jechałem sam, a na kolejne dwa - na rowerowy weekend nad morzem - dotarła do mnie Ola. Właśnie, to ogromna zaleta każdej dobrej rowerowej trasy - dojazd pociągiem. W przypadku Starego Kolejowego Szlaku pociągiem można wygodnie dojechać zarówno do miejscowości na początku szlaku - do Wałcza i Złocieńca, jak i do tych na końcu, wokół samego balonika - do Karlina, Białogardu, Koszalina i Kołobrzegu. Niemal wszystkie pociągi tutaj oferują przewóz rowerów i odjeżdżają do mias...

Kładka rowerowa przy Solnym Bagnie - EuroVelo 10
... ogardu był dla mnie najmniej interesującym fragmentem trasy z Wielkopolski nad Morze Bałtyckie. Tylko jej początek z Połczyna-Zdroju biegnie po nowej drodze rowerowej wybudowanej w śladzie jeszcze jednej zlikwidowanej linii kolejowej nr 421, jaką pod koniec XIX wieku wybudowały pruskie koleje państwowe. Potem szlak ucieka na północ i cichymi, spokojnymi drogami publicznymi dociera do Białogardu. Po drodze warto przyjrzeć się długim, dającym latem dużo cienia alejom i rozpoznać wśród nich rzędy dorodnych platanów. W Rąbinie warto zboczyć nieco ze szlaku i obejrzeć stary młyn wodny w Kołatce i na skróty dotrzeć do eklektycznego pałacu z 1920 roku. Stary młyn wodny w Kołatce Białogard jak miasteczko ruchu drogowego W Białogardzie poczułem się ...
Przeczytaj wszystko: Stary Kolejowy Szlak na Pomorzu Zachodnim. Rowerem nad Morze Bałtyckie.