... dno doliny. Tymczasem w miasteczkach jak Sterzing (Vipiteno) czy Brixen (Bressanone) tętni to samo atrakcyjne, urocze włoskie życie co w reszcie kraju. A może była to nawet jego "lepsza" wersja, bo - takie mieliśmy wrażenie - bardziej prawdziwa, naturalna, nie zepsuta turystycznymi tłumami. Okolice Gossensass, w oddali autostrada Brenner-Bolzano Kilkadziesiąt kilometrów po dawnej linii kolejowej Do poznania doliny Isarco zachęciła nas znaleziona w Internecie informacja o prawie 100-kilometrowej drodze rowerowej, jaka biegnie tędy wykorzystując długie fragmenty starej linii kolejowej. W latach 90-tych XX wieku przebieg Kolei Brennerskiej zmodernizowano i zastąpiono nowocześniejszym, a w śladzie starego położono asfaltową nitkę dla rowerzystów. W ten sposób pows...
Stacja kolei linowej do Soprabolzano
... e go sobie w Południowym Tyrolu nie żałowaliśmy. Szczególnie mając wymówkę w postaci przejechanych kilometrów... I mimo że w Polsce już nie brakuje miejsc, gdzie można zjeść pyszną pizzę we włoskim stylu, to jednak pizza jedzona w centrum włoskiego miasteczka, w otoczeniu widoków na Alpy czy Dolomity, wśród śpiewających włoskich rozmów wokół, będzie zawsze smakowała lepiej. Zdjęcie niżej to ten wyjątkowy, ostatni obiad we Włoszech, gdzieś w dość zwykłej restauracji w bocznej ulicy Merano, tuż przed odjazdem w kierunku Innsbrucka, a dalej Holandii. Przepyszna, doprawiona zawadiackim uśmiechem uroczej włoskiej kelnerki w tle. Pizza w Merano - ostatnia w Południowym Tyrolu Kross i Extrawheel - kolejne udane kilometry Trasa po Południowym Tyrolu t...
Przeczytaj wszystko: Południowy Tyrol - północne Włochy na rowerowe wakacje.