Tati i Michał - Poszli-Pojechali

You are here

Tati i Michał - Poszli-Pojechali

... ędące świetnym wprowadzeniem w klimat Frankonii, jaki będzie rowerowego turystę otaczał przez kolejne kilka dni turystycznej, rowerowej wędrówki. Droga rowerowa Menu we Frankonii Pasja i uwielbienie dla kultury Frankonii Bo oto wyobraźcie sobie, że już pierwszego dnia wyprawy widzicie, jak w najpiękniejszych miejscach Bayreuth dostojnie przechadzają się ubrani w historyczne stroje mieszkańcy, chętnie pozujący do zdjęć zachwyconym turystom. Wśród tych sympatycznych przebierańców byli także członkowie stowarzyszenia historycznego z niedalekiego Ansbach, w ten sposób realizujący swoją pasję i uwielbienie dla kultury Frankonii. Pierwszą parę w historycznych kostiumach spotkaliśmy nie gdzie indziej, lecz przed przepiękną operą w Bayreuth. A trzy l...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... dymionego piwa Obliczem Frankonii piwnej zachwycaliśmy się trzeciego wieczora naszej wyprawy. Wieczorny spacer po Starym Mieście w Bambergu swoją atmosferą przypomniał nam Bolonię we włoskiej Emilii-Romanii, którą odwiedziliśmy rok temu. Szybko trafiliśmy pod istniejącą tu przez ponad 600 lat restaurację Schlenkerla przy ulicy Dominikańskiej - to jeden z tych obowiązkowych punktów zwiedzania wymienianych w każdym przewodniku. Szklanka dymionego (palonego) piwa Aecht Schlenkerla smakuje najlepiej na ulicy, pita na stojąco, w towarzystwie gwarnego tłumu mieszkańców miasta i studentów, w którym zaraz znajdzie się ktoś, kto opowie Ci dlaczego wybiera właśnie to miejsce na wieczorny relaks. A Schlenkerla to piwo zupełnie niezwyczajne - mi smakowało... wędzoną...

Tati i Michał - Poszli-Pojechali

Tati i Michał - Poszli-Pojechali

... ryty za banerem prezentującym jego kopię. Archikatedra św. Piotra i św. Jerzego w Bambergu Miasto położone jest na siedmiu wzgórzach, co ma nawiązywać do Rzymu i nawet przynosić Bambergowi przydomek "frankońskiego Rzymu", choć zmęczeni tym porównaniem Frankończycy z przymrużeniem oka mówią o Rzymie jako o "włoskim Bambergu". Jest tu tak dużo do zobaczenia, że spędzony tutaj wieczór i dobrze ponad połowa kolejnego dnia pozostawiła w nas spore uczucie niedosytu. Na szczęście udało nam się jeszcze zobaczyć piękną Ptasią Salę w Muzeum Historii Naturalnej, mieszczącym się w budynkach dawnego kolegium Jezuitów. Kolekcja nazywana "muzeum w muzeum" została założona w 1791 roku przez "oświeconego" biskupa Franciszka Ludwika z Erthal. W stylowym wn...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: