Teren bitwy pod Grunwaldem z góry

You are here

Teren bitwy pod Grunwaldem z góry

... eszczem, a innym wciąż tylko mocno męczącym, gęstym siąpieniem. Kurtki rowerowe jakie ze sobą zabraliśmy reprezentowały chyba pełen przekrój oferty sklepu turystycznego - od mojego cienkiego softshella, przez bardzo praktyczną bluzę Oli od Fjorda Nansena i grubsze softshelle, kurtki z membraną Gore-Tex, aż po rowerowe peleryny przeciwdeszczowe. Prawie każdy z nas miał coś innego na sobie, co w dodatku przez zmieniającą się pogodę czasem zmieniał i prawdopodobnie każdy wywiózł z tego wyjazdu wnioski na przyszłość. Przebieranie ubrania na postoju Blogerzy turystyczni na Mazurach Zachodnich Nasz pobyt na Mazurach Zachodnich był elementem większej akcji, w ramach której region odwiedziło jeszcze kilkoro innych znajomych blogerów podróżniczych. B...

Zobacz więcej: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne

... angażowani w promocję Wzgórz Dylewskich jako miejsca uprawiania różnego rodzaju sportów i dziedzin turystyki kwalifikowanej, zarówno letnich, jak i zimowych. Oprócz pysznego posiłku wystarczyła nam wzmianka o ich sympatii dla rowerów i nart biegowych, by w odrobinę zdystansowanych gospodarzach dostrzec ludzi bardzo oddanych Wzgórzom Dylewskim, tworzących ich niezwykle aktywny wizerunek. Podwórze Starej Szkoły w Wysokiej Wsi Wzgórza Dylewskie są całkiem jak Kaszuby Podjazd pod Dylewską Górę i wizyta na wieży widokowej przekonały nas, że Wzgórza Dylewskie to nie tylko nazwa na mapie. Najlepiej chyba napisać, że charakterem podobne są do Kaszub, a Dylewska Góra jest niższa od Wieżycy zaledwie o 16 metrów. Nawet widok z wieży widokowej na Dylewski...

Teren bitwy pod Grunwaldem z góry

Teren bitwy pod Grunwaldem z góry

... go. Drewniany kościół w Rożentalu Na rowerach całą szerokością szosy Tę część naszej krótkiej “wyprawy” rowerowej po Mazurach Zachodnich jedziemy po zwykłych lokalnych szosach. W majowy weekend rzadko spotykaliśmy jadące samochody, więc ochoczo zamienialiśmy długie fragmenty szos na nieformalne drogi rowerowe jadąc całą ich szerokością. Naturalnie pozwalaliśmy sobie na to wyłącznie na odcinkach, gdzie na taka jazdę pozwalała dobra widoczność. I choć podczas naszych wyjazdów staramy się wyszukiwać elementy nowoczesnej, bezpiecznej infrastrukturze rowerowej i po nich podróżować, puste zachodniomazurskie szosy również pozwalały czuć się bezpiecznie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że większość naszej trasy sprawdziłaby się ...

Przeczytaj wszystko: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: