... olska przed - już prawie - wiekiem. Kirkut w Tarnowie Parasolki i pyszna szakszuka na koniec I choć do przejechania jest jeszcze kilka kilometrów szlaku Velo Dunajec aż nad Wisłę, w dodatku naprawdę po naprawdę bardzo efektownych drogach rowerowych po wałach przeciwpowodziowych Dunajca, podejrzewam, że dla większości turystów to właśnie Tarnów będzie miejscem, gdzie ta bardzo specjalna trasa będzie miała swój koniec. Spędzam jeszcze chwilę na przepięknym rynku w Tarnowie, rzucam okiem na symbol miasta - XVI-wieczny ratusz, przechodzę pod sympatycznymi tarnowskimi parasolkami na ulicy Piekarskiej, a na koniec siadam do pysznej szakszuki w koszernej restauracji The Nosh Kosher na ulicy Lwowskiej. Na której (nowej?) trasie w gościnnej Małopolsce zobaczy...

Kapliczka przy odnodze Szlaku wokół Tatr
... błoniowy, którego charakterystyczne kokony pokrywały delikatną przędzą kilkadziesiąt drzew przy trasie rowerowej w środku czerwca. Drzewa z pokrytymi w ten sposób gałęziami przywoływały na myśl dość upiorne skojarzenia, tym bardziej, gdy jeszcze dostrzec, że wszystkie z tych skupisk wewnątrz pełne były żywych larw namiotnika. Co ciekawe, tego typu masowe fazy rozwoju zdarzają się co około 10 lat i trwają przez kolejne 2-3 sezony, tworząc naprawdę niespodziewaną ciekawostkę przyrodniczą na trasie. Namiotnik jabłoniowy w Małopolsce Piękne drewniane kościoły południowej Małopolski Punktem obowiązkowym w programie krajoznawczym wyprawy po Velo Dunajec jest kościół drewniany w Dębnie. To niewielka wieś leżąca na zachodnim krańcu Jeziora...
Przeczytaj wszystko: Velo Dunajec. Najpiękniejszy szlak rowerowy w Polsce.