Krajobraz historycznej krainy Gruyères

You are here

Krajobraz historycznej krainy Gruyères

... jest efektowny rząd kolorowych kamienic stojących wprost nad rzeką Aare. Kolorowe kamienice Stedtli w Unterseen Specjalny czerwony pas dla rowerzystów Po opuszczeniu Interlaken i Unterseen wjeżdżamy na jeszcze jeden oryginalny fragment Szlaku Jezior. Ze względu na brak możliwości gruntowych i technicznych, by szlak rowerowy poprowadzić po wydzielonej drodze rowerowej, wymalowano specjalny, kilkusetmetrowy czerwony pas rowerowy na szosie, będącej drogą dojazdową na autostradę A8. I choć wszystko to ma miejsce przy ograniczeniu prędkości do 60 km/h, w pewnym momencie rowerzyści jadący po specyficznym czerwonym "dywanie" znajdują się między pasem biegnącym prosto, a jednym ze zjazdów na autostradę. Jadąc w bardziej wrażliwym składzie, na przykład z ...

Zobacz więcej: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... TP, którego - ciekawostka - zwycięzcą w 1981 roku był Wojciech Fibak. Innym Polakiem związanym z tym szwajcarskim miastem jest Roman Polański, mający tu swój dom. Na końcu promenady zatrzymujemy się przy ulicznej fontannie, by uzupełnić zawartość bidonów i po chwili dostrzegamy, że pod pięknie zdobioną drewnianą elewacją naprzeciw nas widnieje logo Prada. Rozbawieni stworzonym kontrastem odjeżdżamy w dalszą drogę - to jeszcze nie koniec estetyczno-krajobrazowo-krajoznawczej uczty tego dnia. Gstaad - promenada w centrum Rougemont wśród najpiękniejszych wsi Szwajcarii Pięknym akcentem na koniec dnia była miejscowość Rougemont, która zaliczana jest do grona najpiękniejszych wsi Szwajcarii. Przejazd przez Rougemont to niemal festiwal tradycji lokal...

Krajobraz historycznej krainy Gruyères

Krajobraz historycznej krainy Gruyères

... ież mamy tylu wspaniałych mistrzów olimpijskich. Kolekcja zniczy olimpijskich w Muzeum Olimpijskim w Lozannie Sześć dni to za mało na Szlak Jezior Na pokonanie około 350 kilometrów Szlaku Jezior przeznaczyliśmy sześć dni, wliczając w nie pierwszy dzień spędzony na zwiedzaniu Zurychu. Patrząc na sprawę już z domowej perspektywy, mogę chyba napisać, że to o dwa dni za mało. Przynajmniej. Na pewno chcielibyśmy zostać dłużej w Lucernie i Lozannie - w tych miastach przydałaby nam się przynajmniej połowa dnia więcej, a idealnie byłoby mieć jednak cały dodatkowy dzień do dyspozycji, by zajrzeć do większej liczby atrakcji. W końcu Szwajcaria to niezwykle ciekawy kraj, pełen zarówno atrakcji kształtowanych współcześnie, jak i sumiennie dbający...

Przeczytaj wszystko: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: