Na rowerze po niemieckiej Frankonii

You are here

Na rowerze po niemieckiej Frankonii

... . Archikatedra św. Piotra i św. Jerzego w Bambergu Miasto położone jest na siedmiu wzgórzach, co ma nawiązywać do Rzymu i nawet przynosić Bambergowi przydomek "frankońskiego Rzymu", choć zmęczeni tym porównaniem Frankończycy z przymrużeniem oka mówią o Rzymie jako o "włoskim Bambergu". Jest tu tak dużo do zobaczenia, że spędzony tutaj wieczór i dobrze ponad połowa kolejnego dnia pozostawiła w nas spore uczucie niedosytu. Na szczęście udało nam się jeszcze zobaczyć piękną Ptasią Salę w Muzeum Historii Naturalnej, mieszczącym się w budynkach dawnego kolegium Jezuitów. Kolekcja nazywana "muzeum w muzeum" została założona w 1791 roku przez "oświeconego" biskupa Franciszka Ludwika z Erthal. W stylowym wnętrzu wypełnionym oryginalnymi, klasyczny...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne

... W jednym z takich winnych miasteczek spotkaliśmy Tatianę i Michała prowadzących blog podróżniczy Poszli-Pojechali. Znamy się od kilku lat i wiedzieliśmy wzajemnie, że odwiedzamy Frankonię w tym samym czasie, ale nasze spotkanie na uliczce w Volkach było zupełnie nieplanowane i zaskakujące. Podobnie jak my, Tati i Michał spędzili we Frankonii cały długi weekend majowy, a teraz na swoich stronach opisują m.in. organizowane wędrówki po winnicach, tradycyjne potrawy Frankonii i weekend w oddalonej od Menu Norymberdze. Ale dobrze się zastanówcie, zanim otworzycie Ich tekst o jedzeniu we Frankonii! Poszli-Pojechali do Frankonii Łopatka wieprzowa z pyzą i kiszoną kapustą Wśród naszych gastronomicznych wspomnień z Frankonii króluje zachwyt nad tradycyj...

Na rowerze po niemieckiej Frankonii

Na rowerze po niemieckiej Frankonii

... do restauracji miejscowego hotelu. Zwykłe, tradycyjne sznycle jakich mieliśmy posmakować były rzeczywiście przepyszne, ale kwestiom smakowym dorównywał prosty, ale oryginalny sposób podania, który tam, wtedy świetnie wpasował się w naszą wyprawę i nastroje. Bo czy kiedyś podano Wam tego typu danie na jednej wspólnej desce? Sznycle z Kitzingen Tradycyjne drzewo majowe przed ratuszem We Frankonii oprócz wszechobecnego, tradycyjnego szachulca w oczy rzucają się liczne zachowane średniowieczne mury i zabudowania obronne, a MainRadweg prowadzi do wielu z mijanych miasteczek przez zachowane bramy miejskie. W większych z nich przed zadbanym ratuszem stoi tzw. drzewo majowe - Maibaum, będące czasem malowanym w barwy Frankonii lub Bawarii słupem zakończonym ni...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: