... ynym, czego mogliśmy być pewni, była obecność pasącego się bydła. Biało-beżowo-brązowo-czarna rogacizna obecna jest tutaj za każdym zakrętem, czasem nawet na środku drogi, gdzie naszą obecnością były zaskoczone tak samo, jak my nimi, gdy tarasowały rowerowy szlak. Te przyjazne zwierzaki hołubi się w Szwajcarii do tego stopnia, że wiosną i jesienią (zwykle w czerwcu i we wrześniu) wyprowadza się je na pastwiska podczas uroczystych parad, przyozdobione w kwietne, kolorowe wieńce. Przy rowerowych trasach na Jurze łatwo spotkać tablice zwracające uwagę na pasące się krowy i proszące o szacunek dla całych stad, a także dla krowich matek prowadzących cielaki. Obecnie trudno już wyobrazić sobie Szwajcarię bez krów i wszystkich tych delikatesów, jakie pows...

Turyści rowerowi na Jurze w Szwajcarii
... ące uwagę na pasące się krowy i proszące o szacunek dla całych stad, a także dla krowich matek prowadzących cielaki. Obecnie trudno już wyobrazić sobie Szwajcarię bez krów i wszystkich tych delikatesów, jakie powstają z ich mleka. Krowy na rowerowym szlaku w Szwajcarii Góry jak okres w dziejach Ziemi Prawdopodobnie każdemu turyście nazwa "Jura" skojarzy się z identycznie brzmiącym okresem w dziejach Ziemi, jednym z trzech - oprócz triasu i kredy - na które dzieli się mezozoik. I może ktoś z Was pomyślał, jak kiedyś ja, że nazwa szwajcarskich gór wzięła się właśnie od tego okresu. Tymczasem było dokładnie odwrotnie. Góry Jury nazwali w ten sposób Celtowie lub Rzymianie określając "las w górach". Wiele wieków później XVIII-wieczny niem...
Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.