Deszczowa Hesja

You are here

Deszczowa Hesja

... hodzenia wulkanicznego i jednocześnie największy obszar krajobrazu powulkanicznego w środkowej Europie. Około 15 milionów lat temu na tym terenie funkcjonowały czynne wulkany, a atmosfera w niczym nie przypominała prowincjonalnej niemieckiej sielanki, z jaką mamy do czynienia obecnie. Przez kolejne miliony lat krajobraz wyłagodniał, ale sylwetki dawnych wulkanów nadal są doskonale widoczne. Wiele z nich można dostrzec z drogi rowerowej o nazwie - nomen omen - Vulkanradweg, czyli pierwszej części Kolejowego Szlaku Rowerowego Hesji. Na terenie Geoparku Vogelsberg, który powołano by zachować i promować ślady historii geologicznej tych terenów, znajduje się około 50 miejsc-pomników ze śladami wulkanicznej aktywności. Są wśród m.in. charakterystyczne dla terenów po...

Zobacz więcej: Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji. Niemiecka kraina wygasłych wulkanów.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Rowery turystyczne

... w, znajduje się około 50 miejsc-pomników ze śladami wulkanicznej aktywności. Są wśród m.in. charakterystyczne dla terenów powulkanicznych bazaltowe pięcio- lub sześcioboczne kolumny wyrastające gdzieś z dawnych lawowych kominów. Wygasłe wulkany w Hesji w Niemczech Kolejowa Vulkanradweg pierwszym odcinkiem trasy Początek naszej trzydniowej przygody na BahnRadweg Hessen miał miejsce w miasteczku Altenstadt. Tu swój początek ma Vulkanradweg - niemal 100-kilometrowa pokolejowa droga rowerowa poprowadzona w śladzie kolei Oberwaldbahn. Oberwaldbahn (Kolej Oberwaldu), nazywana początkowo Vogelsbergbahn (Koleją Vogelsbergu), budowana była przez prawie 20 lat na przełomie XIX i XX wieku, a otwarcie ostatniego, najtrudniejszego odcinka przecinającego najwyższ...

Deszczowa Hesja

Deszczowa Hesja

... kę w Fuldzie Fuldę pamiętał będę chyba przede wszystkim dzięki sympatycznej niemieckiej nauczycielce, która spontanicznie zaczepiła naszą raczej niecichą grupę podczas oczekiwania na zamówiony posiłek w restauracyjnym ogródku. Szybko podzieliła się zaskoczeniem ze spotkania tak dużej grupy rowerzystów w tak nieoczywistych czasach. Potwierdziła, że turystów jest dużo mniej, że istnieje w Niemcach obawa o przyszłość sektora turystycznego. I znów sprawdziły się nasze odczucia, że jesteśmy właśnie tymi, którzy torują nową drogę, przecierają ślady po pandemicznym dołku w jaki wpadła branża turystyczna. I wcale nie czuliśmy się z tym źle. Cała nasza ósemka była w pełni zaszczepiona, z odpowiednim wyprzedzeniem, a to pozwalało nam czuć wzglę...

Przeczytaj wszystko: Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji. Niemiecka kraina wygasłych wulkanów.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: