... Francji i Alpy w Szwajcarii), przepiękne Udine, do tego to przyjemne, rowerowe zmęczenie w człowieku, a jednocześnie fajna atmosfera w ekipie - sami sympatyczni ludzie, dzielący ze sobą niejedną pasję i po prostu lubiący ze sobą spędzać czas. A do tego znowu wspaniałe rzeczy na talerzach, kolejne restauracyjne "morskie opowieści", wśród których tym razem prym wiodły kalmary. I jeszcze ten miły gest włoskiego restauratora na koniec, który dziękując za wybranie jego restauracji tuż przed wyjściem częstuje całą naszą ekipę kieliszeczkiem limoncello. Idealne zakończenia dobrego dnia na pięknej trasie. Kalmary - owoce morza w restauracji w Udine Rowerowe udogodnienia na szlaku Alpe-Adria Może się wydawać, że po wcześniejszych dniach, które peł...

Kamienny most kolejowy w Bagni di Lusnizza
... Palmanovę z góry przypomniała mi się moja rowerowa Łotwa i twierdza w Dyneburgu. Miasto Palmanova we Włoszech z lotu ptaka Akwileja na liście światowego dziedzictwa UNESCO Zaledwie dwadzieścia kilometrów dzieli Palmanovę od kolejnej okazji do postoju i zwiedzania - to Akwileja. Miasto powstało w II wieku p.n.e., założone przez Rzymian jako twierdza na północy państwa. W IV wieku wybudowano tu świątynię, z której oryginalną, odrestaurowaną mozaikę można dzisiaj oglądać we wnętrzu XI-wiecznej bazyliki, wybudowanej na planie poprzedniej świątyni. Nieco wcześniej, po lewej stronie przebiegu szlaku Alpe-Adria, znajdują się pozostałości portu, którym również była dawna rzymska Akwileja. W jego pobliżu znajdują się również m.in. Muzeum Wcz...
Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.