Kanał Iławski w Ligach

You are here

Kanał Iławski w Ligach

... u Prus Wschodnich”, czyli zrujnowanego pałacu w Kamieńcu Suskim. Herkules, Junona, Jowisz i Meduza trafiły do Iławy w 1976 roku za sprawą dziekana miejscowego kościoła, który tym samym przeszkodził w przeniesieniu figur do Gdańska. Niedaleko nich znajduje się jeden z na pewno najbardziej oryginalnych ratuszów w Polsce - neobarokową bryłę ratusza w Iławie okalają dwa skrzydła z wewnętrznymi arkadami i tarasami, w jednym z nich mieści się punkt informacji turystycznej. Za ratuszem znajdują się jeszcze dwa miejskie zabytki - dawna hala targowa dzisiaj funkcjonująca jako kinoteatr i najstarszy zachowany obiekt w mieście - XIV-wieczny kościół gotycki pw. Przemienienia Pańskiego. Neobarokowy ratusz w Iławie W Ławicach urodził się laureat Nagrody Nobla...

Zobacz więcej: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... tarz na Polskiej Górce, poszukaliśmy kamienia plebiscytowego w Parku Collisa na końcu ostródzkiej promenady i odnaleźliśmy kamienicę, w której kwaterę podczas I wojny światowej miał pruski marszałek Paul von Hindenburg, gdy służyła jako hotel. W drodze do Parku Collisa zatrzymaliśmy się też nad śluzą Ostróda, która może być wprowadzeniem w świat hydrotechnicznych budowli, jakie czekają na atrakcyjnym Szlaku Kanału Elbląskiego. W pierwszym z tych miejsc warto poświęcić chwilę pomnikowi, czy raczej nagrobkowi Gustawa Gizewiusza, pastora, działacza na rzecz polskości regionu, zmarłego w 1848 roku. Pomnik Gustawa Gizewiusza w Ostródzie Turystyka osób niepełnosprawnych na Mazurach Zachodnich Kolejny dzień zaczął się od… śniegu, który wy...

Kanał Iławski w Ligach

Kanał Iławski w Ligach

... cym deszczu A potem niebo zaczęło płakać i już tego dnia nie skończyło. Szybko się okazało jednak, że nie ma skuteczniejszego sposobu na deszcz niż grupowe morale i świadomość wspólnie ponoszonych trudów podróży. Od Stębarka do Ostródy tego dnia dojechaliśmy cali mokrzy, z deszczem chlupiącym w butach, a tak kompletnie przemoczeni nie byli tylko ci, którzy przezornie zabrali ze sobą rowerowe peleryny. Mimo kilkugodzinnej jazdy w uporczywym, siąpiącym deszczu i temperaturze bliskiej zeru, nawet przez chwilę nie widziałem, by ktoś z nas pokazał po sobie że cierpi. Mocna ekipa! Skrócenie tras z powody fatalnych warunków atmosferycznych nie pozwoliło nam zrealizować planu tego dnia i zajrzeć między innymi do znanych Starych Jabłonek. Deszczowy dzie...

Przeczytaj wszystko: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: