... ie, którego zwiedzanie prawdopodobnie będzie oznaczało brodzenie w wysokiej trawie, zarastającej cały jego obszar. A później Kmiecin z pięknym kościołem gotyckim, tak bardzo typowym dla charakteru Żuław. Później jeszcze kilkanaście kilometrów jazdy po dawnej "siódemce", z której niemal cały ruch przeniósł się na nowo wybudowaną drogę ekspresową, biegnącą równolegle do pustej starej drogi, by dotrzeć do Elbląga, czyli na praktyczny koniec pomorskiego odcinka EuroVelo 10. Stąd można albo ruszać dalej w świat po szlaku rowerowym dookoła Morza Bałtyckiego - gdzieś tam czeka chociażby Łotwa i jej kameralne, warte odwiedzin, wybrzeże, albo kręcić po polskim Green Velo w kierunku Olsztyna, Białegostoku czy nawet Zamościa i Rzeszowa. Albo wsiąść w poc...

Miejsce przyjazne rowerzystom - Restauracja Stodoła
... ednim Łebsku) zbiornik przymorski w Polsce, ósmy w ogóle. I zarówno Gardno, jak i Łebsko, wciąż zmniejszają swoją powierzchnię z powodu osadów, nanoszonych przez rzeki i braku możliwości "oddania" ich dalej. Wieża widokowa nad jeziorem Gardno Po noclegu w świetnej agroturystyce w Gardnie Wielkiej (ale śniadania!), dzień zaczęliśmy od wejścia na kolejną wieżę widokową. Tym razem meldujemy się już na przeciwległym brzegu jeziora Gardno - wieża jest niższa, a jej konstrukcja bardziej nowoczesna od tej widzianej wczoraj. W tym miejscu długi dystans do tafli wody zajmuje utworzony przez człowieka polder, po którym w oddali jeździł ciągnik rolniczy. Na pierwszy rzut oka starannie wykoszony teren nie wydaje się niczym różnić od zwykłej łąki i by...
Przeczytaj wszystko: EuroVelo 10 w Pomorskiem. Rowerem wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.