Parowóz na dworcu w Krzyżu

You are here

Parowóz na dworcu w Krzyżu

... stniejący do dzisiaj w Niemczech Baliwat Brandenburski - protestancki odłam zakonu joannitów - był właścicielem tych ziem od 1426 do 1945 roku (z krótką przerwą). Niemieccy joannici do dziś wciąż wspierają miejscową parafię przy remontach konstrukcji i wyposażenia gotyckiego kościoła farnego w Słońsku, który za ich czasów był Sonnenburgiem. Ale czy odbudowy doczeka się zamek? Ruiny zamku joannitów w Słońsku Kostrzyńskie Pompeje - zburzone Stare Miasto Nastrój podobny do tego ze Słońska towarzyszył mi dzień później, gdy zwiedzałem teren dawnego Starego Miasta w Kostrzynie. Przypomniały mi się wrażenia z jazdy szlakiem rowerowym Odra-Nysa w sierpniu. Zrównane z ziemią podczas rosyjskich bombardowań centrum miasta, mieszczące się w obr...

Zobacz więcej: Rzeczpospolita Ptasia. Rowerem wzdłuż Warty i Noteci.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne

... ska) i bardzo ciekawie opowiadające o losach miasta Muzeum Twierdzy Kostrzyn nad Odrą (Bastion Filip). Dawny wygląd zamku w Kostrzynie Wspomnienie rowerowej Brandenburgii A że uwielbiam, gdy jedna moja wycieczka czy wyprawa łączy się z wcześniejszymi, ze sporą satysfakcją słuchałem spotkanego przypadkiem, życzliwego pracownika kostrzyńskiego muzeum, gdy opowiadał że właśnie w więzieniu w twierdzy w Kostrzynie został uwięziony Fryderyk II Wielki, o którego dzieje najpierw otarliśmy się z Olą w Rheinsbergu w północnej Brandenburgii, a później zwiedzaliśmy piękny pałac Sanssouci w Poczdamie, którego był twórcą. Niewątpliwie kostrzyńskie Stare Miasto jest jednym z tych miejsc, które warto przejść z przewodnikiem. A właśnie: "Kostrzyńskie...

Parowóz na dworcu w Krzyżu

Parowóz na dworcu w Krzyżu

... do rosyjskiego Sankt Petersburga. Tego dnia opuszczę R1 już w Drezdenku, jednak wrócę na niego kolejnego dnia, na koniec mojego wyjazdu - we wspominanym już Kostrzynie. To tam usłyszę, że poprowadzenie go przed Kostrzynem po wąskiej i bardzo ruchliwej drodze krajowej nr 22 jest - delikatnie mówiąc - mało szczęśliwe. Pocieszam się, że bardziej popularne obecnie wydają się szlaki rowerowe spod znaku EuroVelo i niewielu śmiałkom z Europy przyjdzie mierzyć się z tutejszym mało przyjaznym ruchem ulicznym. Choć szkoda że nie doświadczą takich widoków, jak piękne jesienne zachody Słońca nad Notecią i Wartą. Koniec dnia w dolinie Warty Pruski modernizm na nowej linii kolejowej Kolejowa atmosfera jednak długo nie chciała mnie opuścić. Jeszcze prze...

Przeczytaj wszystko: Rzeczpospolita Ptasia. Rowerem wzdłuż Warty i Noteci.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: