Ujęcie naturalnej wody mineralnej w Sulinie

You are here

Ujęcie naturalnej wody mineralnej w Sulinie

... ju lub w Muszynie i na wieczór ponownie dotrzeć do Nowego Sącza, spędzając cały dzień właśnie nad Popradem. Rowerowy most na Popradzie koło Starego Sącza Pociągiem Kolei Małopolskich do doliny Popradu Wróćmy jeszcze do transportu rowerów pociągiem na start wycieczki w Krynicy-Zdroju. Pierwsze poranne połączenie z Nowego Sącza (a nawet z Krakowa) do Krynicy-Zdroju obsługuje niestety nienajmłodszy skład EN57 w barwach “narodowego” PolRegio, a dopiero dwie godziny później z Nowego Sącza wyrusza wygodniejszy Impuls prowadzony przez Koleje Małopolskie. W pierwszym na rowerzystów czekają haki do powieszenia rowerów, w drugim - oryginalne uchwyty utrzymujące rower w pozycji stojącej. Takiego rozwiązania, które nieco ogranicza pojemność rowerowe...

Zobacz więcej: Szlak rowerowy doliny Popradu. EuroVelo 11 w Małopolsce.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... ona jest bezpośrednio przy trasie, inne są nieco od niego oddalone. Między innymi w Jastrzębiku i w Szczawniku zastaniemy naturalne źródła schowane pod drewnianymi wiatami i wyposażone w wygodne ujęcia. By posmakować oryginalnych smaków Sądecczyzny wystarczy rowerowy bidon. Jednych smak naturalnej wody zachwyci, innych zniechęci. Mi, podczas, degustacji w tutejszych zdrojach smak wody przypominał… piwo. Zaś od strony czysto chemicznej małopolskie wody mineralne to żelazista szczawa wodorowęglanowo-wapniowa. Pijalnia wód mineralnych w Jastrzębiku Ciekawostka geologiczna - mofeta Henryka Świdzińskiego Miejscem obowiązkowym na Rowerowym Szlaku Wód Mineralnych jest mofeta imienia Henryka Świdzińskiego, leżąca w pobliżu szosy między Jastrzębikiem a ...

Ujęcie naturalnej wody mineralnej w Sulinie

Ujęcie naturalnej wody mineralnej w Sulinie

... olską Andrzejówką-Ługami i słowackim Małym Lipnikiem wracamy właśnie na słowacką stronę. Tu zaczyna się 17-kilometrowy, może i najprzyjemniejszy odcinek całej wycieczki. Dość sędziwa, choć o generalnie dobrej nawierzchni, szosa prowadzi nas wzdłuż łagodnie kręcącego Popradu, po drodze przecinając zaledwie maleńkie słowackie wioski. Na tym fragmencie trasy jesteśmy tylko my, nasze rowery, szumiąca rzeka po prawej stronie i naturalne krajobrazy doliny Popradu, wśród których czasem pojawia się któraś z polskich miejscowości po drugiej stronie rzeki. To na tym odcinku na rowerzystów czeka jedyny istotny podjazd na całej trasie. Jest rzeczywiście wymagający, choć jednocześnie bardzo krótki. Dla słabszych rowerzystów oznacza może minutowe piesze podej...

Przeczytaj wszystko: Szlak rowerowy doliny Popradu. EuroVelo 11 w Małopolsce.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: