... ren po wsi Zawój, opuszczonej przez mieszkańców w 1947 roku w wyniku przesiedleń Akcji Wisła. Na zboczu górującym ponad terenem części dawnej wsi znajduje się cerkwisko - puste miejsce po drewnianej cerkwi z XIX wieku, którą spaliło, podobnie jak pozostałe zabudowania, Wojsko Polskie. Kiedyś mieszkało tu prawie 200 osób, w większości narodowości polskiej. Dziś historię wsi wspominają symboliczne drzwi postawione w miejscu wejścia do greckokatolickiej świątyni. Przez Zawój prowadzi dalsza część drogi prowadzącej do rezerwatu Sine Wiry. Miejsce po cerkwi w Zawoju Bieszczady są naprawdę magiczne Magiczne Bieszczady - takie hasło miała akcja promocyjna poprzednich sezonów Watahy. I wydaje się, że tej magii Bieszczadów doświadczałem wielokro...

Jezioro Solińskie po zachodzie Słońca
... wnież miejsce na tę... łowiecką. Łowiectwo, postrzegane na różne sposoby w świetle obecnych ekologicznych trendów, ma swoje miejsce w bieszczadzkim DNA. W niewielkim obiekcie w malutkich Nowosiółkach przy głównej drodze do Baligrodu mieści się Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie "Knieja" prowadzone przez myśliwskie małżeństwo Henryki i Jerzego Wałachowskich. W kilku obszernych salach prezentowane są imponujące liczbą zbiory przedstawicieli fauny Bieszczadów. Większość z nich pozyskana została, jak zapewnił mnie właściciel muzeum, z wypadków czy sytuacji innych niż polowania, co może być istotne dla osób wrażliwych na punkcie łowiectwa. To właśnie z Nowosiółek pochodzi zdjęcie wilczej watahy z początku tekstu. Ekspozycja w Muzeum Przyrodniczo-Łow...
Przeczytaj wszystko: W Bieszczady na rowerze. Śladami serialu Wataha.