Łódź na łotewskim wybrzeżu

You are here

Łódź na łotewskim wybrzeżu

... le. Na rowerze po wschodniej Łotwie Widok na majestatyczną Dźwinę Zaledwie kilka kilometrów z wysokiej, drewnianej wieży stojącej na wysokim brzegu Dźwiny rozpościera się rzeczywiście piękny, panoramiczny widok na majestatycznie płynącą tu Dźwinę. Dla Łotyszy jest to na tyle ważne i charakterystyczne miejsce, że znalazło się nawet na łotewskim banknocie o nominale 10 latów. Który naturalnie trudno już zobaczyć w użyciu ze względu na wprowadzone w Łotwie euro. Wieża widokowa nad Dźwiną Polacy w "polskim" kościele w Dyneburgu W 100-tysięcznym Dyneburgu (w łotewskim: Daugavpils) mam przyjemność zamienić kilka słów z szefem Związku Polaków w Łotwie i szczęście trafić na uroczyście obchodzony jubileusz kapłaństwa w Koś...

Zobacz więcej: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... owym i patronka ulic w wielu polskich miastach. W muzeum historycznym znajdującym się w krasławskich zabudowaniach pałacowych można obejrzeć wystawę wspominającą m.in. polskie losy miasta. Naprzeciw znajduje się dobrze wyposażony punkt informacji turystycznej. Pałac Platerów w Krasławiu Koszmarna trasa wzdłuż pięknej Dźwiny Między Krasławiem a Dyneburgiem spotkał mnie chyba największy zawód wyjazdu. Trasa rowerowa wzdłuż jednej z największych atrakcji przyrodniczych Łotwy, malowniczych zakrętów rzeki Dźwiny tzw. Daugavas Loki, okazała się nieprzejezdna dla roweru z sakwami. Albo raczej: przejezdna wyłącznie w towarzystwie słów uznawanych za mocno nieeleganckie - po korzeniach, kamieniach, piachu. Koszmar. Żałuję bardzo, ale nie namawiam d...

Łódź na łotewskim wybrzeżu

Łódź na łotewskim wybrzeżu

... i fosami, wałami ziemnymi, bastionami... Miejski deptak w Dyneburgu Krajoznawcza teleportacja do Rygi Gdy po prawie dwóch dniach dość intensywnej, lecz monotonnej jazdy wzdłuż Dźwiny znów wjechałem w naprawdę efektowne uliczki Starej Rygi, czułem się trochę jak po krajoznawczej teleportacji do innej krainy. Niedaleko centrum miasta minąłem dawne hangary niemieckich zeppelinów, przeniesione w latach 20-stych XX wieku z miasta Lipawa. Blisko hangarów, na końcu ulicy, niedaleko hotelu gdzie spałem tej nocy, wyrósł ogromny pałac Łotewskiej Akademii Nauk, przypominający warszawski Pałac Kultury i Nauki. A następnego dnia w samochodowym, niedzielnym korku stojącym na drodze w kierunku bałtyckiej plaży czekały karnie zadbane SUV-y, podczas gdy jeszcze pr...

Przeczytaj wszystko: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: