... ski kościół, ale też przejechać się (gdzie można) lub przejść (gdzie nie można jeździć rowerem) po tych najbardziej charakterystycznych ulicach i uliczkach jak Bahnhofstrasse czy Augustinergasse. W Zurychu przyjemnie było nam chłonąć letnią atmosferę. która panowała na plażach i kąpieliskach nad Jeziorem Zuryskim. Cała nadwodna przestrzeń doskonale służyła zróżnicowanym potrzebom mieszkańców miasta, a może i turystów. Część z nich pływała odpoczywając później na pomostach zakotwiczonych daleko brzegu. Inni, często w grupach złożonych z przyjaciół, opalali się na rozległych zieleńcach ciągnących się wzdłuż jeziora. Jeszcze inni siedzieli w licznych knajpkach i kawiarniach pod parasolami, przy stolikach, nierzadko nad charakterystycznym, ...

Pociągi pendolino: francuskie, szwajcarskie i niemieckie
... odzinową imprezę. Wymuskane drewniane chalety wyglądają jak wybudowane wczoraj, a ich partery mieszczą salony chyba wszystkich luksusowych marek, których można spodziewać się w Szwajcarii. Nad deptakiem powiewają flagi zbliżających się imprez - najpierw kusi nas Gstaad Menuhin Festival, którego pomysłodawcą był słynny wirtuoz skrzypiec Yehudi Menuhin, a za chwilę coroczny turniej tenisowy ATP, którego - ciekawostka - zwycięzcą w 1981 roku był Wojciech Fibak. Innym Polakiem związanym z tym szwajcarskim miastem jest Roman Polański, mający tu swój dom. Na końcu promenady zatrzymujemy się przy ulicznej fontannie, by uzupełnić zawartość bidonów i po chwili dostrzegamy, że pod pięknie zdobioną drewnianą elewacją naprzeciw nas widnieje logo Prada. Rozbawieni...
Przeczytaj wszystko: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.